Zapisz się na newsletter i pobierz darmowy dzień diety przeciwzapalnej
Strefa wiedzy
Cykl miesięczny a tarczyca
Z mojego doświadczenia mogę powiedzieć, że zbyt rzadko zwraca się uwagę na cykl miesiączkowy i hormony płciowe w kontekście szukania przyczyny niedoczynności tarczycy. Deregulacja cyklu i zaburzenia poziomów hormonów płciowych mają duże znaczenie dla pracy gruczołu tarczowego. Czasami warto, poza zerknięciem na TSH i wolne hormony, zaangażować się głębiej w szukanie przyczyny osłabionej syntezy hormonów tarczycowych.
Cykl miesiączkowy w fazie folikularnej zdominowany jest przez estradiol, w fazie lutealnej – przez progesteron. Jeśli miesiączka nie występuje lub jeśli cykl jest bezowulacyjny, może w konsekwencji osłabić syntezę T4 i T3.
Defekt fazy lutealnej, brak owulacji są częstą przyczyną zbyt małej ilości progesteronu. Hormon ten wydzielany jest głównie przez ciałko żółte, które powstaje z pęcherzyka jajnikowego, dlatego owulacja jest dla kobiety bardzo ważna. Progesteron natomiast stymuluje enzymy odpowiadające za syntezę hormonów tarczycowych. Logicznie łącząc kropki możemy się domyśleć, że brak progesteronu będzie wiązał się z mniejszą stymulacją enzymów do syntezy T4 i T3.
Z drugiej strony mamy estradiol, który równie mocno może ingerować w pracę tarczycy, choć jego działanie jest nieco inne w tym kontekście. Estradiol, a dokładnie jego nadmiar, bo organizm potrzebuje odpowiednich ilości estradiolu do wielu różnych funkcji, może podnosić ilość globuliny wiążącej tyroksynę (TBG), która łącząc się z tyroksyną zmniejsza dostępność do wolnych hormonów, które to mają zdolność do przyłączania się do receptora i wywoływania konkretnego efektu metabolicznego.
W momencie, kiedy pojawia się deregulacja hormonów, zwiększa ilość estrogenów i zmniejsza poziom progesteronu, dochodzi do sytuacji, kiedy z jednej strony zmniejszamy ilość wolnych hormonów tarczycy, a z drugiej osłabiamy tempo ich syntezy. Tarczyca zdecydowanie odczuje ten stan. Pamiętajmy, że nieodpowiednie poziomy hormonów tarczycy również muszą mieć gdzieś swoją przyczynę i naszym zadaniem jest ją znaleźć – po nitce do kłębka.
W kwestii estrogenów – najczęściej do ich nadmiaru prowadzi zwiększona ilość tkanki tłuszczowej oraz zaburzenia ich metabolizmu. Czynniki genetyczne odgrywają tu istotną rolę i warunkują indywidualne możliwości tempa metabolizmu hormonów, ale poza nimi, niesamowicie ważnym aspektem jest praca wątroby, jelit, nerek, mikrobioty jelitowej, niedobory witamin i minerałów czy ekspozycja na ksenoestrogeny środowiskowe.
Warto więc dbać o zdrowie gospodarki hormonalnej i zwracać uwagę na hormony płciowe, kiedy mówimy o sprawnej pracy gruczołu tarczowego.